Jan 14:23

Nagrania audio

06 zgr.03.08.2023r (poranne) Marian - Prawdziwa łaska

Zgr.03.08.2023 poranne Marian – Prawdziwa łaska

           

Mam nadzieję, że z każdym kolejnym zgromadzeniem, coraz bardziej kosztujemy z tego, Kim jest Chrystus, kogo On posyła do służby i co przez tego kogoś On czyni, aby Jego lud był prawidłowo przygotowany do wszystkiego co Pan Jezus chce czynić pośród Swojego ludu. I z coraz większym, myślę, że zachwytem, patrzymy na tą wielkość działania Boga i potęgę Jego Syna posłanego do nas, którzy to wszystko doskonale wykonuje. I Bożego Ducha, który nas wprowadza w tą kosztowność.

            Dzisiaj, z pomocą Pana, wejdziemy w to, co pisze apostoł Paweł w liście do Rzymian – o łasce. Będziemy chcieli znowuż spojrzeć na apostoła, żeby zrozumieć, czytając te słowa w liście do Rzymian, gdy on używa słowa łaska, co on przez to rozumie. Co ta łaska oznacza. Bez pomocy Pana Jezusa Chrystusa, to dla wielu z nas, słowo łaska nic nie znaczy. Mimo wiary w Boga. Znamy tylko słowo, ale nie wiemy co ono znaczy. Dlatego kto nie wie co ono znaczy,  niech uważnie słucha, żeby się dowiedzieć co ono oznacza, żeby wiedzieć. A jeżeli ktoś słucha i rozumie, to jest to nadzieja, że człowiek będzie się już tego trzymać i w tym już będzie trwać.

            Słowo łaska istnieje w Starym Testamencie i używane jest wiele razy. Lecz to słowo nie ma w sobie jeszcze mocy i siły, żeby wyprowadzić ludzi z niewoli grzechu i spod zakonu. Oni otrzymują łaskawe przebaczenie od Boga, ale nadal nie opuszczają strefy grzechu i nie opuszczają zakonu, który przecież wykazuje grzech. I ten człowiek, Saul z Tarsu, starał się wszelkimi środkami, żeby wypełniać zakon, żeby być miłym Bogu; i cały czas grzeszył i cały czas był w niewoli. Bo mówi, że ten zakon niewoli nad nim panował, a więc on wiedział, że ani jego wiedza, ani jego pragnienia Boga, ani jego wiara, ani starania, nie wyprowadzają go spod zakonu. On cały czas jest oskarżony, że znowuż popełnił kolejne przestępstwo. On chciałby się wydostać, chciałby wypełnić cały zakon, ale nie może, nie potrafi tego zrobić.

Zna słowo łaska, wie, że dzięki łasce Bożej może przyjść, złożyć ofiarę i odejść z takim poczuciem, że wypełnił to, co zakon mówił względem grzesznika i zrobił wobec Boga to, co miał zrobić. Ale doświadczał, że nadal to nie zmienia jego pozycji. Nadal jest słabym i musi grzeszyć. Jak większość chrześcijan do dzisiaj. Znają słowo łaska, znają słowo wolność, znają słowo zakon. Ale ten Paweł pisząc, mówi, że zakon jest dla grzeszników. Tylko dla grzeszników. A więc człowiek wie o Chrystusie, wierzy w Chrystusa, wie o łasce, wie o zakonie, wie o zbawieniu, a mimo wszystko, nadal nie zna łaski. Nadal jest w niewoli grzechu. Wszystkie wysiłki i starania, nawet wierzących ludzi, chrześcijan, spełzają na niczym. Nic się nie zmieni, mówię wam: nic się nie zmieni! Apostoł wie jak to może się zmienić i warto jego posłuchać. Bo on przeżył to, że nastąpiła zmiana. On pod zakonem był i starał się, lecz zwróćcie uwagę, że on potem pisze, że to wszystko wyrzucił w śmieci. To nic nie dało. Ale zobaczył Chrystusa. I zaczął poznawać Chrystusa i i w Tym Chrystusie odnalazł możliwość opuszczenia grzechu  i opuszczenia zakonu, który jest dla grzeszników.

            Mówiliśmy już wcześniej o śmierci Chrystusa. Jezus mówi: Gdy będę wywyższony, wszystkich was za sobą pociągnę. On zaczyna pojmować co to znaczy: za Nim. On wie, że jako człowiek wierzący, znający Biblię, starający się – nie może opuścić zakonu! Tak jak wielu chrześcijan, nie może opuścić dalej zakonu. I dalej grzeszą, dalej nie potrafią żyć, każdego dnia popełniają przestępstwa. Albo się ze złoszczą, albo się zgniewają, albo mają opór okazać komuś ciepło, miłość. Cały czas grzeszą! Nie potrafią tego opuścić! Zwieszają głowę, wstydzą się, ale nic nie potrafią z tym zrobić. Apostoł przeżył naprawdę, druzgocące zderzenie z tą rzeczywistością: ja nic nie mogę zrobić. Wszystkie moje starania spełzły na niczym. Można by tylko powiedzieć: Boże, wszystko co dałeś dobre, po prostu nie działa. Ja jestem zbyt złym człowiekiem, żeby to mogło zadziałać.

            Wiemy, że Jezus miłuje tych, którzy doszli do tego przekonania, że skoro On umarł, to wszyscy umarliśmy. Ale ludzie wiedzą, że wszyscy umarliśmy, i dalej żyją! A więc dlaczego żyją dalej, skoro wiedzą, że wszyscy umarliśmy!? Nie mogą opuścić tego własnego życia i cały czas wiedzą, że przecież istnieje życie, które nigdy nie popełnia grzechu. Ale gdzie oni mają to poznać, kiedy mają poznać to życie, jak oni cały czas pamiętają życie, które popełnia grzech. Trochę ogładzone przez nauki chrześcijańskie, ale dalej, dalej to samo. Brak miłości, brak nadziei, brak wdzięczności, brak zadowolenia, cały czas gdzieś zwieszone oblicza. Albo zbyt radosne, żyjące pod grzechem, udające, że może w radości jest uwolnienie. Nie ma w radości uwolnienia. Można się radować nie wiadomo jak, jak głupi i pójść do gehenny. Radość nie wprowadza w zbawienie. A więc ten człowiek, kiedy spotkał Jezusa i doznał objawienia, wiecie co on się dowiedział? To, co mu pomogło wygrać: Idź za Nim. To się dowiedział. On wszystko wie. On wie jak to zrobić, ty idź za Nim – to wszystko.

I teraz masz cały czas wroga, który cię ciąga w różne wydarzenia, żebyś tylko nie szedł za Jezusem, nie szła za Jezusem. Dlatego Jezus powiedział: Wyprzyj się siebie i pójdź za mną, wziąwszy swój krzyż. I wtedy naśladuj mnie. Łaska nie zadziała, dopóki nie pójdziesz za Jezusem. Nie wyjdziesz na wolność, dopóki nie przyjmiesz łaski, która jest w Chrystusie Jezusie. Bo na wolność możesz wyjść tylko w Chrystusie, tylko za Nim. Bez Niego nie możesz opuścić niewoli swojego starego życia. I co wtedy zrobił ten człowiek? Żeby skorzystać z łaski, on we wszystkim  poszedł już za Nim, za Jezusem. I wszystko zaczęło się dziać. Jezus to potrafi zrobić. Jezus powiedział: Beze mnie nic nie zrobicie, ani z łaski nie skorzystacie, ani na wolność nie wyjdziecie, ani nie poznacie życia bez grzechu – nic z tych wspaniałości nie poznacie bez Jezusa.  Człowiek próbuje, tak jak starotestamentowi ludzie, próbuje po swojemu osiągnąć ten cel. nikt tego nie osiągnie, możesz próbować ile tylko chcesz, nie osiągniesz tego, dopóki się nie ukorzysz, i wszystko nie odnajdziesz w Chrystusie. Ojciec powiedział: Oto Syn mój umiłowany, i co? Jego słuchajcie, On wszystko wie.

            Apostoł Paweł dowiedział się, że żeby skorzystać z łaski, to on musi zostawić wszystkie swoje próby wyjścia na wolność, wyjścia do życia zgodnego z wolą Boga. I po prostu wyjść w Chrystusie. I on to zrobił. On zgodnie z wiarą wyruszył za Jezusem Chrystusem. I Pan Jezus, który obiecał każdemu, który za Nim pójdzie, wszystko co jest potrzebne do życia w pobożności, zaczął to czynić w tym człowieku. On wiedział, że wszystkie ludzkie próby na niczym, w niczym nie pomogą człowiekowi, dopóki człowiek nie odnajdzie wszystkiego w Jezusie Chrystusie. Bóg obdarzył nas wszystkim w Jezusie Chrystusie.

Wiecie ilu wierzących ludzi do dzisiaj nie widzi tego w Jezusie Chrystusie, i słyszy słowo łaska, i nie ma pojęcia co to słowo znaczy, bo nadal są w niewoli swojego grzesznego ciała. Nie opuszczą dopóki nie odnajdą łaski w Jezusie Chrystusie. To Jezus był pod zakonem. To Jezus wykonał zakon. To Jezus poszedł dalej przez śmierć. Chcesz iść za Nim, to idź za Nim. Odpoczniesz od swego ja i wtedy znajdziesz wszystko co jest dane w Jezusie. Ojciec gwarantuje: wszystko dane jest w Jezusie. To niewiara, to perfidne osiągnięcie celu dla własnej chwały, powoduje, że ludzie wierzący siedzą w niewoli. To wiara gwarantuje ci wszystko w Jezusie. Kto wierzy, sprawiedliwy jest. Tak, czy nie? Czy kto wypełnia coś jest sprawiedliwy? Kto wierzy jest sprawiedliwy. A więc wszystko mamy w Jezusie. I on to odnalazł. To jest najlepszy egzemplarz ludzki, który może nam przekazać tą wiedzę, ponieważ on siedział po czubek głowy w zakonie, starając się go wykonać. To nie mówi człowiek, który słyszał o zakonie, tak jak my słyszymy o zakonie. My nie byliśmy pod zakonem nigdy. Zakon był dany Izraelitom. To wspaniałe prawo było dane im, Bożemu ludowi. My byliśmy bez zakonu.  Dlatego dobrze jest posłuchać człowieka, który był pod zakonem, tak szczerze pod zakonem, tak bardzo starał się wypełnić ten zakon, i co on mówi? Wtedy będziemy mogli smakować życie z Jezusem, poza więzieniem tego świata. On mówi, że w Chrystusie umarł dla świata , a świat umarł dla niego, ale w Chrystusie. On nie umarł dla świata bez Chrystusa. On sam nie skończył ze swoim życiem, to w Jezusie zostało skończone jego życie. A więc wszystko  dzieje się przez wiarę.

A jeśli chcemy z tej łaski skorzystać, to musimy zrozumieć, to jest wypuszczenie nas na wolność. W niczym sobie na to nie zasłużyliśmy, w niczym sobie na to nie zasłużyliśmy by nas wypuścić na wolność. Choć byśmy się starali nie wiem jak, tak jak apostoł, starał się wypełnić cały zakon i w niczym sobie nie zasłużył by Bóg go wypuścił na wolność. Cały czas zakon był jego strażnikiem i pilnował go, ponieważ on cały czas był w niewoli grzechu. Strażnik puści nas, gdy wychodzimy w Jezusie, bo Jezus wykonał zakon. Gdy wszystkim tym dla ciebie jest Jezus, wtedy idziesz za Nim. Ile w tobie jest Jezusa? To jest ważne. A ile jeszcze ciebie i twoich własnych prób? Ile jest szczęścia, które Bóg ci dał w Chrystusie, a ile jest  dalej próbowania po swojemu? Inaczej mówiąc, człowiek robi to samo co ci, którzy byli pod zakonem. I którzy nie osiągnęli zwycięstwa. Wypuścić na wolność wolno nas tylko w Chrystusie, nie dlatego, że my jesteśmy lepsi. Rozumiesz, w Nim jedynie możesz wyjść z niewoli grzechu. W Nim jedynie możesz prowadzić życie na wolności. W Nim jedynie możesz dojść do końca swego życia i w Nim jedynie możesz stanąć przed Ojcem jako zbawiony. Albo to zrozumiesz, albo nie. Jeżeli nie rozumiesz, że wszystko w Nim, to nie wyjdziesz nigdy z niewoli. Zawsze będziesz grzeszyć. Choćbyś wierzył sto lat, czy wierzyła. To jest wiara, która nie ma przedstawiciela, który byłby na tyle silny, żeby wygrać bitwę o twoje zepsute życie i dać ci całkowite inne na wolności. Ale to nowe życie na wolności, nie możesz prowadzić bez Niego. Musi być ono całe: On. Nie ty, nie ja, to On, jest na wolności. To On ma łaskę. To On ma społeczność z Ojcem, to On jest posadzony po prawicy Ojca. A jeżeli chcesz mieć wszystko w Nim, to On musi zobaczyć, że ty wypierasz się wszystkiego kim jesteś. Też cię nie wyprowadzi z niewoli, aż zobaczy, że rzeczywiście wypełniasz to, co On do ciebie mówi.

Saul nie miał o tym pojęcia, próbował, znal słowo łaska  i nie mógł zrozumieć, dlaczego łaska nie daje wolności, tylko daje chwilowe wyswobodzenie i znowuż w niewolę, i znowuż w niewolę. Łaska i prawda przyszła do nas w Chrystusie, moi drodzy. Prawdziwa łaska. Łaska, która uwalnia. Z Jego pełni bierzemy łaskę za łaską. I to jest Chrystus. Jeżeli nie puści twoja cielesność i będziesz dalej cielesnością patrzeć na Chrystusa, to zostaniesz dalej chrześcijaninem, z którym są tylko problemy, czy chrześcijanką. Nie będzie z tobą łatwo tutaj. Jesteś wierzącym człowiekiem, masz prawo korzystać z Jezusa, ale nie korzystasz i cóż to poradzi tobie. Jeżeli nie zaczniesz korzystać, to zostaniesz na swoim starym bycie i w stary sposób będziesz oceniać swoje życie. Ale gdy wychodzisz za Nim, za Jezusem, i On jest przed tobą i ty wszystko czerpiesz z Niego, łaska działa. Jesteś wolnym człowiekiem, zakon nad tobą już nie ma władzy, bo ty przestałeś grzeszyć.  Już nie ma że ty. Grzechem naszym jest  my.

            Duch Święty przekonuje świat o grzechu, jaki to jest grzech? Że nie uwierzyli w Jezusa. A ilu wierzących nadal popełnia ten grzech? Mówią, że wierzą i nadal nie wierzą w Jezusa. I nadal próbują  po swojemu osiągnąć społeczność z Bogiem, osiągnąć wolność, swobodę życia tutaj pośród  pokuszeń i nie mogą tego osiągnąć w żaden sposób. Paweł jest na wolności, żyje na wolności i może wszystkim powiedzieć: Patrzcie na moje życie, to jest właśnie Chrystus. To jest wyjście na wolność. Ja nie wyszedłem dlatego, że wypełniłem zakon, nie wyszedłem, dlatego że znam słowo łaska,  ja poznałem Jego, a On ma łaskę dla mnie od Boga. I ta łaska, dopóty będzie trwała nad tym człowiekiem, dopóki on wszystko będzie miał w Jezusie Chrystusie. Jeżeli ten Saul z Tarsu, który stał się apostołem Pawłem, w jakimś momencie przestał by patrzeć na Chrystusa i zaczął znowu czerpać z siebie, wróciłby z powrotem w niewolę grzechu. A więc wolność jest tylko w Chrystusie. Łaska jest tylko w Chrystusie. Swoboda życia jest tylko w Chrystusie. Kto ma Chrystusa, ma wszystko, drodzy. To jest wiara! To jest łaska! To jest zwycięstwo!

            Wielu ludzi siedzi i cały czas duma, duma i duma. A jak było na początku? Jak to zadziałało? Jesteś teraz mądrzejszy czy mądrzejsza niż na początku, i co? Czy mądrość może cię uratować? Czy to pójście za Jezusem cię ratowało? Pójście za Jezusem cię ratowało. A  więc idź za Nim dalej, nie odwracaj oczu od Niego do cielesności, bo wtedy wrócisz z powrotem pod zakon, bo zakon jest dla grzeszników. A jeśli ty przestaniesz iść za Jezusem, już grzeszysz mówi Jezus. A więc wielu wierzących doznało tego, a potem przestali patrzeć na Jezusa i wrócili do swego grzesznego życia. Wróciły stare sposoby rozwiązywania spraw, może ogładzone, bo teraz przecież nie można aż tak, jak było kiedyś, a może jeszcze gorszy. Czy rozumiemy co to jest łaska? To jest Jezus Chrystus. On ma łaskę, kto ma Jezusa ma łaskę. Kto ma Jezusa, ma życie. Kto ma Jezusa ma społeczność z Ojcem. Kto ma Jezusa jest królem, rodem królewskim.  Jest wielu wierzących, którzy wiedzą o tym wszystkim, ale tego nie mają. Nie mogą mieć, dopóki nie wezmą z Chrystusa łaski, aby opuścić niewolę grzechu.

            O tym wie apostoł i on opuścił niewolę grzechu i on żyje na wolności. Mówi: Moje życie jest święte, czyste. Ale z czego takie jest? Jak on mówi? Z łaski jestem tym czym jestem. To Chrystus. On ma łaskę mojego zwycięstwa. I dopóki Chrystus daje mi tą łaskę, to jestem uratowany. Od Niego zależy czy będziesz żyć na wolności czy nie. Jeżeli będzie widzieć, że ty Go pomijasz w swoim życiu, to wróci zakon, bo zakon zawsze będzie nad tymi, którzy nie mają Chrystusa. Tu nie ma tak, że możesz sobie: raz uwierzyłeś, raz doznałeś Chrystusa, a potem to jakoś idzie. Nie, apostoł Paweł mówi prostą rzecz: Ja codziennie umieram, żebym to nie ja, bo ja znowuż będę musiał wysilać się, będę się musiał ścierać  z rzeczywistością mojego ciała. Ale ja wolę, żeby to był Chrystus, mam wtedy spokój, wolność, i żyję dalej zwycięsko. O tym mówi w liście do Rzymian i o tym mówimy od początku obozu.  Że to nie my.

            Wiecie kiedy wybuchł okrzyk wdzięczności i radości w namiotach sprawiedliwych? Wtedy, kiedy uwierzyli Bogu, że Bóg już wygrał bitwę. I cały czas to na co czekam u was, to jest okrzyk zadowolenia, a wydać go może tylko ten, który zobaczył to wszystko w Jezusie Chrystusie. To jest okrzyk zwycięzcy. Okrzyk ducha, który w pełni rozumie swoją swobodę, swoją wolność. Duszy, która jest tak szczęśliwa bezgranicznie Chrystusem i ciała, które nie od swojej siły, ale od tego kim jest Chrystus, ma swoje bycie świątynią Boga. Okrzyk wdzięczności za zbawienie.

             Nie można wyjść z niewolo grzechu bez łaski. A łaskę ma tylko Chrystus. Jeszcze raz to mówię. Ty nie masz, nic nie dostaliśmy bez Chrystusa. Wielu ludzi wierzących bez Chrystusa chce to i to; nie masz dostępu do tego, znasz tylko słowa. Nie masz dostępu. Dostęp jest tylko w Chrystusie. Ojciec tak to ustawił, że tylko w Chrystusie możesz nowe życie prowadzić! Nie ma nowego życia bez Chrystusa. Możesz być super wierzącą osobą, góry przenosić, nie wiem co tam jeszcze zrobić. Będą się działy te rzeczy i pójdziesz do gehenny. Bo bez Chrystusa nie opuścisz niewoli grzechu, a kto będzie w grzechu, ten pójdzie do gehenny.

            Pamiętacie jak przyszli mówili: W twoim imieniu to czynimy, to, i dalej byli w niewoli grzechu; a więc Jezus mówi: Ja was nigdy nie znałem, ludzie co wy ode mnie chcecie? Żebym ja was zabrał? A więc pomyśl sobie, czy ten Jezus jest dla ciebie naprawdę wszystkim. Jak często ludzie w religii znajdują, a nie w Jezusie. Ale gdy Jezus jest dla ciebie wszystkim, wtedy znasz wolność Jezusa, znasz łaskę Jezusa, znasz dobroć Jezusa, znasz miłość Jezusa, znasz społeczność Jezusa z Ojcem. Wszystko to masz w Nim. Dlatego Paweł tak się cieszył tym Chrystusem. Dla niego wszystko padło, wszystkie starania ludzkie padły.  On wszystko odnalazł w umiłowanym Bożym Synu i był szczęśliwy. Już nie musi żyć on ze swoimi problemami. Może żyć dzięki Jezusowi bez problemów, żadnych problemów. O nic, bo wszystko ma zapewnione w Chrystusie. Rozumiecie? Na pewno wszyscy to rozumieją, bo to jest proste raczej, że tak jest. Tak jakby kazali nam przejść: tu są ci, którzy zostaną zabici za chwilę. Ale jeśli przejdziesz  tam, to tam są ci, którzy nie będą zabici. Czy to jest zrozumiałe? Otrzymujesz łaskę, że możesz wyjść z tego miejsca i pójść tam. I co wtedy zrobisz? Nie wiem o co chodzi. Nie rozumiem tej sprawy. O co komuś chodzi tam  w tym wszystkim? Nie! Na pewno byś szybko rozumiał, że tylko trzeba przejść tam, i już cię zostawią przy  życiu. To jest łaska. Przejść tam, tam gdzie jest Chrystus i już jest twoje życie zapewnione na wieczność.

            Dobrze. Mamy więc wyjaśnione myślę co to znaczy łaska. Co myśli apostoł, kiedy pisze łaska. On pisze: Chrystus. Łaska bez Chrystusa nie działa, poznałem to w swoim zakonnym życiu. Łaska jako Chrystus działa w 100%. Wypuszczony zostałem na wolność chociaż nie byłem doskonały, chociaż dalej miałem złe pomysły. Chociaż dalej jeszcze wielu rzeczy nie pojmowałem. Wypuszczony zostałem z powodu Chrystusa na wolność, który wszystko wie. Od Niego uczyłem się dalej. Już wiedział, kto jest jego Zbawicielem. I wiedział, że Jezus jedynie w stanie jest go uwolnić od wszystkiego. Piękne, powiem wam. To jest dopiero przedstawiciel Chrystusa Jezusa, który nie przyszedł głosić ludziom swoich mądrości i swoich różnych wzniosłych pomysłów; on wprost rozumie co mówi, bo sam doświadczył tego osobiście. Nic wam nie mówię innego, jak tylko to, co sam doświadczyłem. Nie mam wam do przekazania filozofii greckiej, ani rzymskiej, ani innej, ale Prawdę, którą jest Chrystus.

            Może przeczytamy z Ewangelii Jana pierwszy rozdział. Chrystus uwielbiony, Chrystus wywyższony. To jest właśnie zwycięstwo. I tutaj mamy od 14 wiersza:

„ A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.” Jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy. A więc to Syn ma od Ojca. Tak? Czyli tego nie dostałeś ani ja. To Syn dostał, bo jest godzien. Chociaż urodził się pod zakonem, jest godzien żyć bez zakonu, bo żyje wspaniale i czysto, i wszystko czyni co chce Ojciec. Zakon nie musi pilnować Syna.

„ Jan świadczył o Nim i głośno wołał: Ten to był, o którym powiedziałem: Ten, który za mną idzie, był przede mną, bo pierwej był niż ja. (Przyszedł z Nieba). A z Jego pełni (z Jego pełni) myśmy wszyscy wzięli, i to łaskę za łaską.” Z Jego pełni myśmy to wzięli. Dlatego mówimy o tym, co Jezus  mówi, uwierzywszy w Niego, idź za Nim, wyparłszy się tego wszystkiego co ty myślisz, czego się lękasz, czego się obawiasz, czego nie rozumiesz! Na wolność nie wychodzi się dlatego, że wszystko rozumiesz. Wychodzi się bo masz, przyjąłeś to z Chrystusa, masz to w Chrystusie, a więc wychodzisz. Zaczynasz żyć na wolności. To jest ułamek sekundy już.

Czytajmy dalej: „Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.” Łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa. To jest zadziwiające! Wspaniałe przesłanie! Wszystko zawiodło! Zakon nie był w stanie nas wyprowadzić na wolność – tak czy nie? Starał się ten Saul z Tarsu wypełniać zakon i zakon nie wyprowadził go na wolność. Chociaż mówił zakon o łasce, nie wyprowadził go na wolność. Ale Chrystus wyprowadził go i poznał smak wolności. Smak, kiedy nie jego stara natura była w nim, ale natura Chrystusa. Poznał smak, kiedy mógł swobodnie żyć na tej ziemi i te wszystkie pokusy, które wcześniej go powalały nie mogły nic zrobić z nim. I wiedział, że nie zawdzięcza to sobie, to jest piękne uczucie, piękne doświadczenie, kiedy wiesz, że nic nie zawdzięczasz sobie. A wszystko Chrystusowi zawdzięczasz. To jest piękne zwycięstwo nad diabłem. Diabeł przychodzi do nas, żeby nam powiedzieć: To zawdzięczasz sobie, to zawdzięczasz sobie, starałeś się. To zawdzięczasz sobie... Nic. Jeśli coś zawdzięczam sobie, to już jestem pod zakonem. Wszystko zawdzięczam Jezusowi i wtedy jestem szczęśliwym człowiekiem. Sumienie mnie nie oskarża, bo nie odwracam oczu od Chrystusa na siebie, ale cały czas oczy są skierowane na Chrystusa.

            W tym liście do Rzymian, Paweł mnóstwo napisał o łasce. To było dla niego tak zachwycające, że chyba w głównej mierze skupił się tutaj na łasce. Chociaż w wielu innych miejscach też pisze o łasce i o wspaniałościach łaski, ale też i tutaj chciał wyrazić, jak on jest szczęśliwy, że Chrystus jest jego łaską. Dzięki Chrystusowi opuścił więzienie tego zepsutego świata. Pamiętajmy też to jego ogłoszenie: Z łaski jestem tym, czym jestem oraz: A łaski na daremno nie przyjmujcie. Po to ją przyjmuję z Chrystusa, żeby żyć na wolności, a nie po to, żeby żyć dalej w niewoli. Głupie by było, co? Mając łaskę, żyć dalej w niewoli – to głupie by było. Mając tak potężną możliwość wyjścia z niewoli, dalej żyć w niewoli. Dlatego Paweł mówi: Na daremno jej nie przyjmujcie. Wykorzystajcie to, że macie to w Chrystusie. W Chrystusie już to macie. Nie z uczynków, żeby się kto nie chlubił, ale z łaski. W Chrystusie to mamy.

            Pamiętaj, słowo łaska bez Chrystusa nic nie znaczy. Łaska to Chrystus. Wtedy ma swoje znaczenie. Dopóki to znaczy Chrystus, będziesz żyć na wolności. Jeżeli uda się diabłu skupić uwagę na sobie, wracasz pod zakon. To co Jakub pisał: Jeżeli w jednym uchybiam, podpadam pod wszystko. W Chrystusie nie uchybię w niczym, ale sam uchybię na pewno zaraz. A gdybym uchybił, to jeszcze mogę przeprosić, oczyścić się w Krwi Chrystusa i przyjąć Jego czystość i dalej pójść w Jego czystości. My nie mamy swojej czystości, mamy czystość Chrystusa. My nie osiągniemy czystości, my mamy czystość, i mamy dbać o tą czystość, bo my jedynie możemy do tej czystości dołożyć coś zabrudzonego z siebie. I wtedy dbając o tą czystość po prostu oczyszczamy się w Krwi Jezusa, żeby zachowana była czystość, którą dostaliśmy w Chrystusie. My nie ulepszamy czystości, my wszystko mamy doskonałe w Chrystusie. Dlatego On jest tak cenny i ważny dla mnie i dla ciebie. 

            Jeszcze, może nim przejdziemy do listu do Rzymian, w liście do Tytusa 2:11, apostoł Paweł pisze: „ Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli – kto tego naucza? Chrystus, Łaska. Chrystus, Łaska tego naucza. Chrystus nie mówi: Łaska to grzesz, łaska to sobie rób co chcesz. On mówi: Łaska to znaczy: Będziesz uczył się mojego życia w codzienności. Będziesz się pozbywać złego, by korzystać coraz więcej z mojego. Raduj się więc, że masz łaskę, by więcej korzystać z Jezusa, a coraz mniej z siebie, aż w końcu przestaniesz w ogóle z siebie korzystać; a wszystko tylko już będzie Chrystus i wtedy będziesz mówił ludziom, co to znaczy łaska, bo będziesz żyć na wolności w całej pełni.

(13) oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach.” Piękna wolność. Radość czynienia tego co dobre, miłe i pożyteczne. Swoboda bez przypisywania sobie chwały, bez szukania chwały, bez patrzenia czy ludziom to sprawia wielką przyjemność. To jest życie już w pełniej wolności, w swobodzie. Czy to zobaczą, czy nie zobaczą – nie ma znaczenia. Bo i tak masz wszystko w Chrystusie. Ojciec patrzy w sposób cudowny.

            Jeszcze 1 Koryntian 9:26-27 „Ja tedy tak biegnę, nie jakby na oślep, tak walczę na pięści, nie jakbym w próżnię uderzał; ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony.” A więc on mówi cały czas, żeby trwać w Chrystusie, trwać na wolności, być wypuszczonym z niewoli świata przez łaskę, którą mam w Chrystusie. Ja potrzebuje nieustannie umartwiać to, co mnie łączyło kiedyś z tą niewolą, aby zawsze być na wolności. A więc mogę głosić łaskę i wolność, ale jeśli nie będę dbać o to, by stale być odłączonym, od tego co powodowało, że żyłem w świecie, to nic nie pomoże; rozumiecie, do końca musimy wytrwać w Chrystusie. Mogę biec za Chrystusem 10, 15 lat, a potem  mi odbije oś tam i sobie pomyślę: w sumie to ja już tyle wiem, że mogę już sam być taki mądry, albo taka mądra, i samemu sobie ustalać, co w życiu będzie dla mnie ważne. Ja wiem co z tym człowiekiem się stanie - stanie się zwodzicielem. I było takich wielu, jest napisane o nich: wrócili do swoich wymiocin, wrócili do swojego błota. A innym mówili, że żyją na wolności. Żyli na wolności, ale już przestali żyć na wolności. Bo wrócili do starego. Poznali smak, bo jest tam napisane, Piotr o tym pisze: Poznali smak wolności, ale potem wrócili z powrotem.

            List do Rzymian 1. Słowo Boże tak mówi, a wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy  i Bogu się podobają ci, którzy Mu wierzą. Chwała Bogu. Dla Boga nie ma znaczenia jak zły jesteś czy jak zła jesteś. Ma znaczenie: Jego Syn spłacił wszystkie twoje grzechy. Dla Boga ma znaczenie co zrobił Jego Syn. To co ty zrobiłeś, czy zrobiłaś, jeżeli nie przyjmiesz Jego Syna zginiesz w gehennie i tyle. Dla Boga ma znaczenie Jego Syn, tylko Jego Syn. I kogo znajdzie w Synu, ten człowiek ma znaczenie dla Boga przez Jego Syna. Kto trwa w Synu, ten ma znaczenie. Trwaj w Synu, Bóg o ciebie będzie dbać. Każdej sekundy, ułamka nawet, jak byśmy nie wiem jak liczyli, cały czas.

            I tutaj ten wstęp, który już czytaliśmy przy innym Słowie, przeczytamy jeszcze raz przy tym. „Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, powołany na apostoła, wyznaczony do zwiastowania ewangelii Bożej, którą [Bóg] przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach Świętych o Synu swoim, potomku Dawida według ciała, który według ducha uświęcenia został ustanowiony Synem Bożym w mocy przez zmartwychwstanie, o Jezusie Chrystusie, Panu naszym, przez którego otrzymaliśmy łaskę i apostolstwo, abyśmy dla Imienia Jego przywiedli do posłuszeństwa wiary wszystkie narody, wśród których jesteście i wy, powołani przez Jezusa Chrystusa; wszystkim, którzy jesteście w Rzymie, umiłowanym Boga, powołanym świętym: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa.” (List do Rzymian 1.) Żyjcie na wolności! - inaczej mówi apostoł Paweł. Chodźcie w Chrystusie! Jak Go przyjęliście, tak w Nim chodźcie. Nigdy już bez Niego, zawsze w Nim.

„(11) Pragnę bowiem ujrzeć was, abym mógł wam udzielić nieco z duchowego daru łaski dla umocnienia was,” A więc co on będzie chciał im opowiedzieć? O tym jak żyje się na wolności w Jezusie Chrystusie, dzięki łasce. Jak prawidłowo korzystać z tego, żeby jej nie przyjmować na daremnie i czasowo. Tylko raz na zawsze. Już nie wracać z powrotem, nie odwracać nawet głowy do tyłu.

            Rzymian 3:24 „i są usprawiedliwieni darmo, z łaski Jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie,” A więc On zapłacił najwyższą cenę. On nas wykupił dla Ojca, dla siebie, abyśmy mogli zaludnić nową ziemię, pod nowym niebem, abyśmy mogli wejść do Domu Ojca i patrząc na Jego Święte Oblicze, cieszyć się wiecznością z Nim.

            Rzymian 4:4 „A gdy kto spełnia uczynki, zapłaty za nie nie uważa się za łaskę, lecz za należność;” Jeżeli ktoś myślałby, że uczynkami jest w stanie opuścić niewolę, nawet czyniąc tak piękne prawo jak zakon, nie da rady.

            Rzymian 4:16 „Przeto obietnica została dana na podstawie wiary, aby była z łaski i aby była zapewniona całemu potomstwu, nie tylko temu, które polega na zakonie, ale i temu, które ma wiarę Abrahama, ojca nas wszystkich”. A więc Boża obietnica, że będzie miał potomstwo, duchowe potomstwo, wypełniona została w Jezusie Chrystusie, z łaski Boga. Ja myślę żyć na wolności, a ty? Chcesz się męczyć? Szarpać ze swoim ciałem​? W tej chwili możesz pójść. Jezus nie mówi: Za trzydzieści sześć miesięcy, po wyparciu się siebie, możesz zrobić kolejny krok. On mówi: wyprzyj się siebie, weź swoją śmierć i idź za Nim, i naśladuj Mnie. A my przecież nie możemy Go naśladować, nie jesteśmy taki głupi, żeby uwierzyć w siebie, że my Go będziemy naśladować, dlatego, że my jesteśmy lepsi od innych. My wierzymy, że Go będziemy naśladować, dzięki temu, że On będzie w nas żył. Dzięki Jego życiu będziemy żyć tak jak On, to jest piękna prawda. A nie, żeby sobie przypisywać. To jest tragedia, gdy ludzie sobie przypisują coś, co Jezus osiągnął. Rozumiecie, tak jakby ktoś skoczył na wysokość siedmiu metrów, a ja bym sobie przypisywał i mówił: ja skoczyłem na wysokość siedmiu metrów. To ktoś by powiedział: Człowieku, to on skoczył. Ale jeżeli ja w Nim bym przeskoczył te siedem metrów, to mógłbym powiedzieć: ja przeskoczyłem w Nim te siedem metrów. Ja w Chrystusie przeskoczyłem śmierć. I wtedy z Nim się łącze, i wtedy pokonałem tą wysokość, której człowiek nie jest w stanie pokonać.

            Rzymian 5: 1 i 2 „Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu też mamy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której stoimy, i chlubimy się nadzieją chwały Boga.” To jest życie. To jest powrót do tego by być z powrotem w Chrystusie na obraz Boga.  Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa – wszystko przez Niego, czym wy się ludzie martwicie. To jest dla mnie niepojęte, niezrozumiałe. Czym my się martwimy, skoro wszystko mamy w Jezusie. Przestańcie w ten sposób podchodzić do Jezusa, jak wy byście musieli coś zrobić, żeby On w końcu coś zrobił wobec was. To jest nieprawdopodobne, jak oporne jest to ciało, wobec cudownej Prawdy, że wszystko przyszło do nas w Chrystusie Jezusie. I każdy z nas ma prawo z tego czerpać. Przebaczenie, łaskę, pojednanie, wieczność, wszystko masz w Chrystusie. Ale zdajesz sobie sprawę, że jeżeli masz to w Chrystusie, to żyjąc poza Nim, nie masz tego. Skarbcem jest Chrystus, dopóki żyjesz w Skarbcu, jesteś bogaty; opuszczasz Skarbiec, jesteś znowu biedak. A więc mówimy o Chrystusie. To jest cudowne, że On to wszystko ma dla mnie, dla ciebie. Jego Oblubienica ma zapewnione wszystko w swoim Oblubieńcu. To jest zachwycające. Kiedy to poznałem, poszedłem za Nim, jakbym Go widział. I On się stał dla mnie najcenniejszy. Obym do końca szedł za Nim, bo to jest najważniejsze. Początek jest bardzo ważny, ale trzeba dotrzeć do końca w Nim. To jest bitwa i na pewno diabeł nie raz próbował Pawła podchodzić rożnymi rzeczami, przez różnych wierzących, ale on wiedział: żyłem w niewoli, starałem się, tylko Chrystus dał mi łaskę i swobodę wyjścia na wolność, chociaż nie byłem doskonały. On mi dał swoją doskonałość, bym mógł nazywać Ojca Ojcem, naprawdę, jak syn, jak córka. Paweł wiedział: Nie mam gdzie wracać, tam nic nie działa.

Wielu wierzących dzisiaj, chrześcijan, z pogan, wraca pod zakon, myśląc, że zakon zrobi coś, czego im brakuje, bo brakuje im tej wolności. Myślą, że zakon pozwoli im wyjść na wolność. Nie pozwoli im. Nie pozwolił tym, tak jak Paweł powiedział: Piotrze przecież my nie daliśmy rady. Zakon nas nie wyprowadził. Ty chcesz ich z powrotem tam zaprowadzić? Chrystus nas wyzwolił, Piotrze. Piotr mówi: Masz rację Paweł. Nie mogę tego zostawić bo inaczej zgłupieję sam. I co by się stało? I Piotr by wrócił pod zakon, i co by było? Po Piotrze. Zakon wam nic nie pomoże. Chrystus jedynie wyprowadza z grzechu. Zakon nie może nikogo z grzechu wyprowadzić. Zakon może ci powiedzieć o grzechu, ale nie może cię uwolnić z tego grzechu. Chrystus to czyni. Chwała Bogu za Jezusa Chrystusa, i za wszystko co mamy w Jezusie Chrystusie. I będziemy Go wielbić i sławić, a wtedy serca nasze zapłoną. Kto składa dziękczynienie, temu Duch Święty wylewa do serca radość zbawienia. Zadowolenie i szczęście i wdzięczność. A jeśli nie będzie tego dziękczynienia, to co będzie? Sucho. Przy całej wiedzy Biblijnej. Będzie sucho, bo wiedza biblijna nie załatwi tego. Wiedza mówi o tym co ma zrobić, ale jeśli tego nie zrobisz, to nic to nie da. Można być przy Źródle wspaniałej wody, i dopóki nie zaczerpniesz, to umrzesz przy tym Źródle z pragnienia. Mamy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której stoimy, i chlubimy się nadzieją chwały Boga. Dzięki Bogu za to, wszystko to w Chrystusie Jezusie.

            Rzymian 5:15-16 „Lecz nie tak jak z upadkiem ma się sprawa z łaską; albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka umarło wielu, to daleko obfitsza okazała się dla wielu łaska Boża i dar przez łaskę jednego człowieka, Jezusa Chrystusa.” Dar przez łaskę jednego człowieka. „I nie tak ma się sprawa z darem, jak ze skutkiem grzechu jednego człowieka; albowiem wyrok za jeden upadek przyniósł potępienie, ale dar łaski przynosi usprawiedliwienie z wielu upadków.” Ale w kim jest to usprawiedliwienie? Dar Łaski to Chrystus, Usprawiedliwienie to Chrystus, wszystko to On. Z wielu grzechów daje ci...- wspaniałe wypuszczenie, wspaniałe zwycięstwo nad diabłem. Wszystko jest tu wspaniałe, wszystko jest nie do pojęcia, przez ludzki umysł. Ale przez wiarę pełen podziwu jest człowiek, jak to Bóg rozwiązał nasz problem. Wszystko w Jego Synu, abyśmy nie mieli kłopotu. Żeby nikt nie czuł się mniejszy, czy większy; abyśmy wszyscy mieli świadomość: Jeżeli cokolwiek mamy, to tylko w Chrystusie.

            Rzymian 5:20-21 „A zakon wkroczył, aby się upadki pomnożyły; gdzie zaś grzech się rozmnożył, tam łaska bardziej obfitowała, żeby jak grzech panował przez śmierć, tak i łaska panowała przez usprawiedliwienie ku żywotowi wiecznemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.”  Zawsze to będzie: przez Niego, w Nim.

            Rzymian 6:1 „Cóż więc powiemy? Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była? Przenigdy!” On to wie. Nie możesz pozostać w grzechu i korzystać z łaski. Bo nie o to chodzi, żeby ta łaska zasłaniała twoje grzechy, a ty cały czas chodzisz i grzeszysz. Ta łaska ma cię wyprowadzić na wolność, żebyś żył na wolności nie grzesząc. Dlatego Jezus mówił do tej cudzołożnicy: idź i więcej nie grzesz. Do tego człowieka, którego wyswobodził z choroby, mówi: Tyle lat cierpiałeś, idź i więcej nie grzesz, aby co gorszego cię nie spotkało. Jezus mówił: Idź i nie grzesz, ja jestem twoją łaską, daje ci możliwość. Należ do mnie we wszystkim. Chrystus.

            Obyśmy tu naprawdę, aby Duch Boży nas tak wprowadził w tą kosztowność Chrystusa, żebyśmy tu z podziwu, nie wiem co, w Niebie byli! Szczęśliwi w Niebie, bo Jezus to dla nas otwarte Niebo! Jezus to wszystko, kim my w ogóle możemy być, jako coś wartościowi, to tylko w Chrystusie jest nasza wartość. Cudowna łaska. Przenigdy! - mówi Paweł - Nie będę grzeszył. Nie po to wyszedłem za Chrystusem, żeby grzeszyć, ale po to żeby nie grzeszyć. Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze żyć mamy. Przecież umarliśmy, umarliśmy dla zakonu w Jezusie Chrystusie, żeby już nie żyć pod zakonem.

            Rzymian 6:14 „Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod Chrystusem, pod Łaską.”. To już nie zakon, lecz Chrystus, jest waszą Nadzieją, waszą Łaską wypuszczającą was na wolność. To jest niepojęte. Jak sobie przypominam to jest naprawdę. Już doznawałem tej wolności, kiedy jeszcze piłem wódkę. Doznałem już tej wolności, i kiedy zrozumiałem, z Panem idąc, że wódka to zło, momentalnie wyrzuciłem to. Rozumiecie? Idę za Jezusem, poznaję Jego, jestem wolnym człowiekiem. Kiedy dowiaduję się, że to jest złe, kończę  z tym. Temat się zamyka, jestem wolnym człowiekiem. Kiedy tylko dowiem się, że to jest złe, kończę z tym! To mi dał Jezus. Ale na wolność wyszedłem z łaski, a nie dlatego, że przestałem pić. Bo nim bym miał wszystko skończyć i wyjść to bym nie zdążył. I bym padł tam z powrotem mówiąc: to nie da rady, to nie działa. Ale wychodząc i poznając smak wolności, miałem siłę Pana, żeby kończyć z rzeczami. I ktoś mógł powiedzieć: człowieku, to jest niemożliwe. To ja muszę coś innego zrobić, żeby wyjść na wolność. Wielkie mi co zrobisz. Mogę obserwować ile lat to będziesz robić, a później jak Eliasz powiedzieć: A nie mówiłem?

            „Grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską.”

„(23) Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej ...” Darem łaski.. A wszak Bóg dał nam Syna, aby kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. Darem łaski Boga, jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Cudowna Prawda. Wiecie, to Prawda nas wyswobadza, Jezus powiedział: Poznacie Prawdę i Ona was wyswobodzi. To nie wyswobadza nas rozum. Nie wyswobadza nas logika. Wyswobadza nas Prawda, a Prawdą jest wszak Chrystus. On jest Drogą, Prawdą i Życiem Wiecznym, i nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przez Niego. Cały czas będziemy mieli to samo i wszędzie; aż w końcu zrozumiemy: Boże, jestem zbawiony, cudowny Jesteś! Już teraz żyję zbawiony. To jest moje piękne życie dzisiaj. Już nie nazywam się stary człowiek. Wszystko mam w Chrystusie i nie myślę z tego rezygnować.

            Rzymian 11:5-6  Taką pieśń śpiewamy: Wszystko mam w Chrystusie.

„Podobnie i obecnie pozostała resztka według wyboru łaski. A jeśli z łaski, to już nie z uczynków, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską.” Łaska to bez żadnych zobowiązań, bez dopominania się czegokolwiek. Idziesz za Jezusem, Bóg mówi: Idź. Idę za Jezusem. Bóg mówi: Idź. Dzisiaj też idę za Jezusem Bóg mówi: Idź. Chwała Bogu.

            Mam Kogo się pytać o to czego nie rozumiem. To jest Jezus, On wszystko rozumie. Apostoł Paweł też poznawał Pana Jezusa, żeby wiedzieć co On ma do przekazania. On jest naszą Mądrością, Chrystus. My nie czerpiemy mądrości z ciała, z logiki, czerpiemy z tego kim jest Chrystus. I wtedy my rozumiemy to, czego nigdy byśmy nie zrozumieli.

            Rzymian 12:6 „A mamy różne dary według udzielonej nam łaski;” Dary są dla wolności. „ jeśli dar prorokowania, to niech będzie używany stosownie do wiary;” Można dostać dar, a potem wrócić do niewoli. Bóg nie odbiera swoich darów. Tak. Można czynić cuda, idąc za Chrystusem, potem wrócić do niewoli grzechu i dalej czynić cuda. Ale już nie będzie ten człowiek uratowany. O tym Paweł mówi: co by mi to dało, gdybym ludzi tyle zyskiwał i działyby się takie rzeczy, a ja sam bym zginął? A więc pilnuje  tej sprawy, aby samemu nie zginąć, umartwiam codziennie siebie, żeby to nie ja był lecz Chrystus. Dlatego wielu ludzi daje się zwieść i oszukać, bo widzą cuda, czy inne rzeczy, a Jezus mówi: Patrz na życie, życie będzie pokazywało oczywistość, czy ten człowiek nadal jest ze Mną, czy nadal jest Mój. Czy już służy komuś innemu.

            Rzymian 15:15 „Jednak napisałem do was, bracia, tu i ówdzie nieco śmielej, chcąc wam to odświeżyć w pamięci, a to na mocy łaski, która mi jest dana przez Boga.” Wszystko cokolwiek dzieje się, dzieje się dzięki Panu Jezusowi Chrystusowi. I ta łaska dana przez Boga w Chrystusie Jezusie, i apostoł Paweł miał śmiałość pisać w ten sposób.

            Rzymian 16:19,20 i 24 wiersz: „Albowiem posłuszeństwo wasze znane jest wszystkim; dlatego raduję się z was i chcę, abyście byli mądrzy w tym, co dobre, a czyści wobec zła. A Bóg pokoju rychło zetrze szatana pod stopami waszymi. Łaska Pana naszego, Jezusa, niechaj będzie z wami...Łaska Pana naszego, Jezusa Chrystusa, niech będzie z wami wszystkimi. Amen.” Powtarza to dwa razy. A łaska Pana Jezusa niech będzie z wami wszystkimi. Łaska Pana Jezusa niech będzie z tobą bracie i siostro, abyś korzystał z tej łaski idąc za Nim. Idąc dzisiaj za Nim. Zostawiając swoje sprawiedliwości, swoje niedogodności, swoje problemy. Zrzucając z siebie wszelki ciężar i grzech, biegnij. To jest twoje życie, to jest Chrystus. Nie zawiedziesz się, kto w Niego wierzy nie będzie zawstydzony. Biegnij za Nim, bez względu na to ile napsułeś czy napsułaś do dzisiaj. Nie rozumiejąc tego. Dzisiaj już rozumiesz. Biegnij za Nim. Korzystaj z Jezusa. Wzywaj Jego Imienia, a On będzie słyszał, co ty do Niego mówisz.

            List do Galacjan 2:21  Bo tu jeszcze Paweł pisze i rozjaśnia. „Nie odrzucam łaski Bożej; bo jeśli przez zakon jest sprawiedliwość, tedy Chrystus daremnie umarł” Nie odrzucam łaski. Bo jeśliby zakon miał doprowadzić, to wtedy Chrystus po co umarł. Przyjmuję łaskę i nie żyję już ja, ale żyje we mnie Chrystus. Przyjąłem cudowną łaskę, w której ja mogłem przestać żyć, aby żył we mnie Chrystus.

            List do Galacjan 3:18 „Jeśli bowiem dziedzictwo wywodzi się z zakonu, to już nie z obietnicy. Bóg zaś obdarzył nim łaskawie Abrahama przez obietnicę.” A to przecież nie ma tej obietnicy bez Chrystusa. Więc tą również obietnicę Abraham dostał w Chrystusie Jezusie. Wszystkie obietnice w Jezusie mają swoje Boże tak. A więc nie przez zakon, ale przez obietnicę. Masz obiecane, jeśli pójdziesz za Nim, dojdziesz do wieczności. Wróg będzie próbował cię odciągnąć, ale jeżeli wiesz, że tylko On jest twoim Życiem, ani dom, ani siła, ani choroba, ani zdrowie – nic cię już nie odciągnie od Jezusa. Już wiesz, to jest twoje Zwycięstwo. Chrystus to jest twoja Łaska, to jest twoja Wolność.

            List do Galacjan 5:4 „Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski.” Z Łaski, którą jest Chrystus, wypadliście. Jeżeli człowiek w zakonie próbuje tego szukać, w uczynkach, wypada z łaski, bo tam nie ma naszych uczynków. Tam są wszystko uczynki Chrystusa w nas. Nie ma naszych, żadnych naszych uczynków tam nie ma, to są wszystko Chrystusa uczynki. Dlatego Paweł napisał, że w Chrystusie przeznaczeni do dobrych uczynków. A więc nie mamy uczynków poza Chrystusem. Jeżeli coś sobie myślimy, że mamy, to sami siebie oszukujemy, albo diabeł nas zwodzi.

            2 Koryntian 6:1-2 To co już wspominaliśmy przeczytam, słowa zapisane przez apostoła Pawła „A jako współpracownicy napominamy was, abyście nadaremnie łaski Bożej nie przyjmowali;  mówi bowiem: W czasie łaski wysłuchałem cię, A w dniu zbawienia pomogłem ci; Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia.” Wykorzystajmy ten cały czas, który teraz mamy, korzystając z łaski Boga, która jest dana tobie i mi, każdemu z nas, w jednym Jezusie Chrystusie. Wtedy skończą się animozje, nastawienia, pomówienia, przykre słowa - to zginie. Chrystus ma w sobie pokój który przewyższa wszelki rozum. Już nikt tam, kiedy naprawdę idziesz za Chrystusem, nikomu nie sprawiasz krzywdy, nikogo nie wprowadzasz w złe doświadczenia. Tam jest miłość, tam jest przebaczenie, tam jest dobro. Tam jest pełna społeczność z Ojcem. W Chrystusie jesteś w miejscu doskonałym. Pamiętaj, On wypuszcza na wolność. Bez Niego nikt nie może wyjść na wolność. W Nim, każdy, bez względu jak grzeszył wcześniej, czy grzeszyła, możesz pójść za Nim, On zapłacił, On nauczy. Powiedział: Ojcze, kogo mi dałeś, nikogo nie straciłem, prócz syna zatracenia, który był synem zatracenia. Nikogo, nie straci nikogo, kto poszedł za Nim. Jemu chwała. A Ojcu za takiego Wspaniałego Syna, są tą Wspaniałą Drogę Powrotu. Za wszystko co dał nam w Jezusie Chrystusie, abyśmy mogli przez wiarę, którą nam dał, skupioną na Jego Synu, wszystko to przeglądać, patrzeć, podziwiać, i przyjmować, dla chwały Ojca i Syna. Amen.